hej! uważacie, że ulotki niemalże wciskane w ręce przechodniów na największych deptakach i rynkach miast spełniają swoje zadanie czy też od razu, bez czytania, lądują w koszu?
odpowiem starym klasykiem
mysle, ze samo chodzenie z szyldem i koszulka obrandowana, mialby podobny efekt, co te ulotki.
no może, może
ja tam zawsze zaglądam, czego dotyczy ulotka, ale niezwykle rzadko zdarza mi się jakoś specjalnie wgłębiać w jej treść
ja tylko biorę dlatego, że chce, aby osoby roznoszące ulotki coś tam zarobiły
dokładnie!!! robię dokładnie to samo i nie rozumiem ludzi, którzy odmawiają wzięcia ulotki- co im zależy? przecież nic ich to nie kosztuje, a to praca tych ulotkarzy!!!
no dobrze, przekonaliście mnie - już nie będę omijać ulotkarzy szerokim łukiem ;D