Dość często łapie się na to, że nabieram się na hasła reklamowe. Pomimo, że wiem jak to działa, niestety nie zawsze potrafię ochronić się przed tym. Powiedzcie jak wy radzicie sobie z tymi wszystkimi komunikatami.
no cóż, po to reklamy robią prawdziwi specjaliści współpracujący często z psychologami, żebyśmy się na nie nabierali
nie ma jakiegoś super sposobu na to, jak się im nie dać - trzeba po prostu mieć głowę na karku, zastanawiać się ciągle, gdzie jest haczyk i mimo zachwytu nad daną reklamą postarać się spojrzeć na nią z zimną krwią, na spokojnie i bez emocji
ech, przed czymś takim ciężko się ustrzec...ale może faktycznie chłodny osąd i nerwy na wody pomogą rozgryźć o co tak naprawdę chodzi reklamodawcom